niedziela, 26 maja 2019

MICHAŁ PAZDAN

MICHAŁ PAZDAN


Środkowy obrońca trafił do Legii z Jagiellonii Białystok stając się od razu podstawowym zawodnikiem. Pobyt w Warszawie to szczytowy moment jego kariery. Był filarem defensywy - również w reprezentacji Polski, w której do dnia dzisiejszego rozegrał 37 spotkań. Jeden z najlepszych naszych piłkarzy na Mistrzostwach Europy 2016. Wtedy po raz pierwszy pojawiły się dla niego zagraniczne oferty. Plebiscycie Piłki Nożnej wybrany został "Ligowcem Roku", w plebiscycie Polskiego Związku Piłkarzy nominowany został do Jedenastki roku Ekstraklasy, a według UEFA i France Football uznany został odkryciem Mistrzostw Europy 2016. Pozostanie w Legii zrekompensowano mu wyższym kontraktem, dzięki czemu mógł wystąpić w Lidze Mistrzów. W meczu z Realem - podobnie jak podczas Euro w meczu z Portugalią - skutecznie rywalizował z Cristiano Ronaldo. Przez 3,5 roku gry w Legi trzykrotnie był Mistrzem Polski (2016, 2017, 2018), dwa razy zdobył Puchar Polski (2016, 2018). Uczestnik rozgrywek w Lidze Mistrzów i Lidze Europy. Łącznie rozegrał dla wojskowych 122 mecze i zdobył 1 gola - w wyjazdowym spotkaniu w rozgrywkach Pucharu Polski z Chojniczanką Chojnice. W ostatnim sezonie znalazł się w gronie zawodników, których trener Ricardo Sa Pinto odsunął na boczny tor. Postanowił zmienić otoczenie i podpisał kontrakt z tureckim zespołem MKE Ankaragücü Spor Kulübü. Legia oddała go za darmo, byle tylko zejść z niewygodnego dla klubu kontraktu. Dzięki Michał, pełna profeska! Powodzenia w dalszej części kariery.


Link do materiału wideo:

FRANCISZEK SMUDA

FRANCISZEK SMUDA


Solidny obrońca. Wypatrzył go i ściągnął do Legii ówczesny trener Andrzej Strejlau z amerykańskiego Hartford Bi-Centennials. Bardzo lubiany przez kolegów, jednak o pierwszy skład musiał mocno walczyć. Nie zawsze z dobrym skutkiem. Najlepiej jego sytuację oddaje pewna anegdota: Kiedyś w szatni, już jako trener warszawiaków, Smuda rozpoczął zdanie mówiąc - Jak ja grałem w Legii... A na to legendarny Lucjan Brychczy, na co dzień raczej małomówny stwierdził: - Ja grałem, ty byłeś... Ogółem, przez niespełna trzy sezony rozegrał 42 spotkania, bez zdobyczy bramkowej. Po zakończeniu kariery piłkarskiej zajął się trenerką. Prowadził m.in. Legię (1999-2001). Przychodził jako utytułowany trener, ale nie zdołał nawet wywalczyć w lidze miejsca gwarantującego grę w europejskich pucharach. Także trener reprezentacji Polski, z którą spieprzył imprezę życia polskich kibiców - EURO 2012, które współorganizował nasz kraj.


MARIAN ZAWODNY

MARIAN ZAWODNY


Pomocnik WKS Warszawa. Przed I wojną światową piłkarz Cracovii i Wisły Kraków. Urzędnik wojskowy. Uczestnik m.in. debiutanckiego mwczu WKS-u z drużyną batalionu zapasowego 13 pułku piechoty z Modlina (5:1) oraz Cracovią (1:1). Reprezentant Warszawy w meczu z drużyną ze Lwowa. Czas ofensywy bolszewickiej na stolicę spowodował przerwę w grach drużyny WKS. Jesienią wojskowi rozegrali jeszcze cztery spotkania, ale z braku danych trudno ustalić czy piłkarz brał udział w zawodach. Generalnie drużynę WKS-u charakteryzowało niestabilność składu. Pierszeństwo zawsze miały obowiązki wojskowe. Sport był tylko dodatkiem. W inauguracyjnych mistrzostwach okręgu warszawskiego klasy A w 1921 roku WKS przegrał ze stołeczną Polonią walkowerem, ponieważ nie udało się skompletować składu. Nazwisko piłkarza ponownie odnajdziemy w kolejnych okręgowych rozgrywkach 1922 roku - mecz z Polonią. Wystąpił również w pierwszym spotkaniu z zagranicznym rywalem - czeską drużyną Viktorią Žižkov. Gdy WKS przeobraził się w Legię do drużyny powróciło kilku piłkarzy z lat 1916-17 oraz pojawili się nowi zawodnicy. Nazwisko Mariana Zawodnego już więcej nie pojawiło się w składzie drużyny.


MICHAŁ KUCHARCZYK

MICHAŁ KUCHARCZYK






Napastnik, skrzydłowy, a ostatnio próbowany również jako boczny obrońca. Zawodnik wzbudzający wśród kibiców skrajne emocje. Dla jednych Kuchy King, dla innych Fatalczyk. Nie zmienia to jednak faktu, że z klubu odszedł jeden z najbardziej utytułowanych piłkarzy w jego historii. Pięciokrotny Mistrz Polski (2013, 2014, 2016, 2017, 2018), sześć razy wznosił Puchar Polski (2011, 2012, 2013, 2015, 2016, 2018) - rekordzista wśród polskich piłkarzy i zawodników Legii. Również zawodnik z największą liczbą meczów w europejskich pucharach - 67. Potrzebował na te osiągnięcia 349 występów - szóste miejsce w historii Legii. 



Zdobywca ważnych bramek dla drużyny, ale i zawodnik, któremu zdażało się fatalnie pudłować lub przejść obok meczu. Kibice wypominali mu nienajlepsze wyszkolenie techniczne. Starał się nadrabiać to ambicją i zaangażowaniem. Zdobywca 71 bramek we wszystkich rozgrywkach klubowych. Doceniło to również dziesięciu trenerów, którzy przez te lata prowadzili drużynę. Reprezentant Polski od U-18 do U-21. Dziewięć razy reprezentował pierwszą drużynę narodową. Po dziewięciu latach klub zdecydował się nie podpisywać nowego kontraktu z 28-letnim piłkarzem. Dzięki Michał i powodzenia w dalszej części kariery.



Linki do materiałów wideo: