środa, 5 października 2016

SUPER PUCHAR POLSKI 1994

SUPER PUCHAR POLSKI 1994


Mecz o Superpuchar to pojedynek aktualnego mistrz kraju ze zdobywcą Pucharu Polski, a gdy ta sama drużyna zdobędzie zarówno tytuł jak i puchar, jej rywalem zostaje finalista Pucharu Polski. W sezonie 1993/94 oba trofea wywalczyła Legia, wojskowi zagrali więc z finalistą Turnieju Tysiąca Drużyn – ŁKS Łódź. Po efektownym i niecodziennym widowisku, pod wodzą Leszka Pisza warszawianie pokonali rywali 6:4. Wysoki wynik spowodowany był tym, że obie drużyny zagrały wybitnie ofensywnie. Bramki dla drużyny prowadzonej przez Pawła Janasa zdobywali Jerzy Podbrożny (3), Radosław Michalski (2) oraz Marcin Mięciel. Jerzy Podbrożny to do dziś jedyny piłkarz w dziejach SP, który ustrzelił hat-tricka, a Legia jako jedyna do tej pory drużyna w Polsce, wywalczyła „potrójną koronę” (mistrzostwo, Puchar i Superpuchar). To drugi taki triumf w historii klubu. Jak wspominał w swojej autobiografii Wojciech Kowalczyk: "Premia za taki sukces miała być, jak na tamte czasy, imponująca - po 700 milionów złotych. A za tyle można było kupić już dwupokojowe mieszkanie..."

Superpuchar Polski 1994
Płock 24 lipca 1994, Stadion im. Kazimierza Górskiego
Legia Warszawa - ŁKS Łódź 6:4 (2:1)
Bramki:
 1:0 Michalski (2)
 2:0 Podbrożny (23 karny)
 2:1 Leszczyński (45 karny)
 2:2 Bendkowski (51)
 2:3 Płuciennik (69)
 3:3 Podbrożny (70)
 4:3 Mięciel (74)
 5:3 Michalski (75)
 6:3 Podbrożny (81)
 6:4 Leszczyński (85)
Sędzia główny: Kostrzewski
Widzów: 5.000
Legia: Zbigniew Robakiewicz (46' Arkadiusz Onyszko) - Piotr Mosór, Juliusz Kruszankin, Krzysztof Ratajczyk, Grzegorz Lewandowski (46' Jacek Kacprzak), Marcin Jałocha
(75' Igor Kozioł), Leszek Pisz, Radosław Michalski, Marek Jóźwiak (46' Grzegorz Wędzyński), Jerzy Podbrożny, Wojciech Kowalczyk (46' Marcin Mięciel)
Trener: Paweł Janas


Drużyna Legii po finałowym meczu.
Stoją od lewej: Arkadiusz Onyszko, Igor Kozioł, Piotr Mosór, Radosław Michalski, Juliusz Kruszankin.
W dolnym rzędzie: Jerzy Podbrożny, Grzegorz Wędzyński, Jacek Kacprzak, Leszek Pisz oraz Marcin Mięciel

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz