środa, 31 sierpnia 2016

IVICA VRDOLJAK

IVICA VRDOLJAK


Defensywny pomocnik pochodzący z Chorwacji. Ma też obywatelstwo serbskie. W ciągu pięciu sezonów rozegrał 192 spotkań i strzelił 26 goli. Mistrz Polski (2013, 2014) oraz czterokrotny zdobywca Pucharu Polski (2011, 2012, 2013, 2015). Jeden z piłkarzy "truskawkowego zaciągu" i najdroższy transfer w historii Legii. Od razu został wybrany kapitanem drużyny. Ktoś go ładnie określił: "Obcokrajowiec, ale nie najemnik". Piłkarz o cechach przywódczych, który zostawiał serce na boisku. Kapitan, który utożsamiał się z klubem, który w trudnych chwilach ciągnął zespół, nie tylko na boisku. Potrafił strzelać ważne bramki. Z rzutów karnych, głową po stałych fragmentach. Choć pewnie wielu kibiców będzie mu również pamiętać niewykorzystane jedenastki. Ale taki jest sport. Od roku miał problemy ze zdrowiem. W poprzednim, jakże ważnym sezonie nie mógł pojawić się na boisku. Dziś rozwiązał kontrakt z klubem. Kończy się pewna epoka. Dziękujemy, powodzenia i szybkiego powrotu do zdrowia. Szacun Kapitanie!


Linki do materiałów wideo:
 
 
 
 
 
 
 
 

JACEK SOBCZAK

JACEK SOBCZAK


Pomocnik. Przez trzy sezony rozegrał dla Legii 60 meczów i zdobył 5 bramek. Półfinalista Pucharu Europy Zdobywców Pucharów w sezonie 1990/91. Zadebiutował w pierwszym meczu z Sampdorią Genua. Szybko stał się ważną postacią w drużynie z racji swych umiejętności, talentu i cech osobistych. Miał silny strzał z dalszej odległości, potrafił też uruchomić kolegów prostopadłym podaniem. Po przejęciu drużyny przez trenera Janusza Wójcika odszedł z klubu. Dziś, niestety boryka się z problemami zdrowotnymi i osobistymi. Chętnych, którzy mogą pomóc zapraszam tutaj.

 
Link do materiałów wideo:
 

KAROL KRAWUŚ

KAROL KRAWUŚ


Lewoskrzydłowy, pomocnik. Zawodowy podoficer Wojska Polskiego. Piłkę nożną zaczął uprawiać w zespołach wojskowych. Pierwszy i jedyny klub to Legia. W lidze zagrał w dwunastu meczach i strzelił dwa gole. Zdobywca Pucharu Polskiego Towarzystwa Eugenicznego (1926). Uprawiał również lekkoatletykę (biegi), boks (wicemistrz i reprezentant Polski w wadze średniej) oraz rugby (był jednym z pierwszych zawodników w tej dyscyplinie w kraju). Jako ochotnik zgłosił się do wojska. Uczestnik wojny polsko-bolszewickiej. Zmarł 15 sierpnia 1930 roku w Krakowie.


PUCHAR POLSKIEGO TOWARZYSTWA EUGENICZNEGO 1926

PUCHAR POLSKIEGO TOWARZYSTWA EUGENICZNEGO 1926


Puchar Polskiego Towarzystwa Eugenicznego rozegrano w dniach 31 października - 2 listopada na warszawskich Dynasach. Oprócz Legii startowały drużyny: Polonii Warszawa, Warszawianki, Varsovii, Huraganu Wołomin, Mazovii, Sarmaty, Głuchoniemych, Ruchu Warszawa, Lechii Warszawa, Lechii Grodzisk, Orkanu Sochaczew, Samsonu, Glorii, Korony, Prażanki, Sokoląt oraz Barkochby. Był to turniej drużyn sześcioosobowych, a mecze trwały po 15 minut. W pierwszym spotkaniu turniejowym Legia pokonała Prażankę 2:1. Niestety, trudno dziś ustalić zdobywców bramek. W ćwierćfinale wygrała z Varsovią 3:0, po golach najlepszego zawodnika spotkania - Stanisława Mielecha. W półfinale rywalem była Warszawianka, uznawana za faworyta turnieju. I, jak przewidywano, w spotkaniu przewagę mieli piłkarze Warszawianki lecz nie potrafili tego przypieczętować golem. W ostatniej minucie meczu nie wykorzystali rzutu karnego. Konieczna była 7-minutowa dogrywka (nazywana wówczas 7-minutówką). Awans do finału zapewnił Legii Eugeniusz Sobolta, który skutecznie wykonał rzut karny, podyktowany za faul Redlicha na Józefie Ciszewskim. O ile w rozgrywkach o mistrzostwo Warszawy Legja zazwyczaj szczęściem poszczycić się nie mogła, o tyle w rozegranym wczoraj na Dynasach pucharze P.T.E., miała go aż po uszy – pisano po meczu z Warszawianką w Expressie Sportowym. Po porażce z Legią obrażeni piłkarze Warszawianki nie wyszli już na boisko i trzecie miejsce przypadło drużynie Huraganu Wołomin. W finale Legia zmierzyła się z Polonią. Rywale dwukrotnie mogli wyjść na prowadzenie lecz nie udało im się pokonać Pawła Akimowa. Za pierwszym razem bramkarz Legii obronił brawurowym wybiegiem, a za drugim - strzał poszedł na aut - relacjonował Przegląd Sportowy. Do przerwy nie było rozstrzygnięcia. W drugiej połowie padł pierwszy gol. Punkt decydujący o zwycięstwie padł dla nich, przede wszystkim z winy wprost skandalicznego boiska, podobnego raczej do zoranego pola, niż do terenu gry w piłkę nożną. Oto Olewski, schwyciwszy piłkę, chciał ją odbić o ziemię. Tymczasem piłka trafiła na miękki grunt i po prostu w nim ugrzęzła; przytomny strzał Łańki dokonał reszty - pisał Przegląd Sportowy. Polonia przeważała, ale marnowała wiele sytuacji. Legia grała mądrzej, mniej dryblowała, dokładniej podawała. Zmęczyła tym rywali i Łańko strzelił drugą, rozstrzygającą losy meczu bramkę. W finale Legia grała w składzie: Paweł Akimow, Franciszek Wójcik (po przerwie zastąpiony przez Eugeniusza Soboltę), Stefan Śliwa, Józef Ciszewski - Marian Łańko - Karol Krawuś. Zwycięzcy pokazali grę przystosowaną do zupełnie specjalnych warunków (bez spalonego) i co jeszcze ważniejsze - aż do finału potrafili zamaskować zupełnie świeżych trzech graczy: Wójcika, Łańkę i Krawusia - pisał Przegląd Sportowy. Po końcowym gwizdku, szczęśliwa publiczność znosiła rekach bohaterów meczu - Akimowa, Łańkę, Ciszewskiego, Soboltę i Mielecha. Po krótkim przemówieniu prezes Towarzystwa Eugenicznego pan Leon Wernic wręczył kapitanowi Legii srebrny puchar, po czym udekorował pamiątkowymi żetonami wszystkich piłkarzy zwycięskiej drużyny. Legja wygrała zasłużenie. Przyznawali to nawet zwolennicy Polonji. Nastrój podniosło gentelmeńskie postąpienie Polonji, która na cześć swych zwycięzców wzniosła podczas rozdawania nagród sportowy okrzyk – pisał Kurjer Sportowy. Triumfując w turnieju o Puchar Towarzystwa Eugenicznego, piłkarze „wojskowych” zdobyli pierwsze historyczne trofeum dla WKS Legii Warszawa.


Na zdjęciu od lewej, stoją: Stanisław Wójcik, Karol Szejnert, nn (zasłonięty), Stefan Śliwa, Antoni Amirowicz, Kazimierz Kwiatkowski, Tadeusz Plutyński (z pucharem), Eugeniusz Sobolta, Jerzy Misiński, Marian Łańko, Maksymilian Babirecki, Paweł Akimow, nn (zasłonięty), Józef Żmuda, Czesław Krassowski, chor. Jan Durkholtz.
Siedzą: Alfred Nowakowski, Karol Krawuś, Mieczysław Zajączkowski

niedziela, 28 sierpnia 2016

ISMAEL BLANCO

ISMAEL BLANCO


Argentyński napastnik. W Legii spędził pół sezonu, w czasie którego rozegrał 10 spotkań i strzelił 2 gole. Zdobywca Pucharu Polski (2012), do którego bardzo się przyczynił strzelając gole w drodze do finału. Przychodził do klubu jako król strzelców ligi greckiej, jednak nie był w stanie wygrać rywalizacji w pierwszym składzie z Danijelem Ljuboją i przyjął ofertę TSV 1860 Monachium. Warto zaznaczyć, że dołączył do klubu już po przedsezonowych obozach przygotowawczych i mógł mieć problem z aklimatyzacją i ze zgraniem z drużyną. Bez występów w kadrze Argentyny.


Linki do materiałów wideo:
 
 

ALEJANDRO ARIEL CABRAL

ALEJANDRO CABRAL


Pomocnik argentyńskiego pochodzenia, również posiadający paszport hiszpański. Z jego transferem bardzo dużo sobie obiecywano. Przychodził do klubu jako Mistrz Świata U-20. Początkowo miał problem z zaadoptowaniem się w polskiej lidze. Później było coraz lepiej. Niestety, ze względów finansowych Legia nie mogła jednak spełnić oczekiwań finansowych macierzystego klubu - Vélezu Sársfield i latem 2011 roku zawodnik powrócił z wypożyczenia do Argentyny. W Legii rozegrał 28 spotkań, strzelił 3 gole. Zdobywca Pucharu Polski (2011) oraz pierwszego gola na nowo otwartym Stadionie Legii w meczu z Arsenalem Londyn. Obok Ivicy Vrdoljaka, najlepszy piłkarz z tzw. "malinowego zaciągu". W pierwszej reprezentacji Argentyny rozegrał dwa mecze, w tym z Polską na Stadionie Legii.


Linki do materiałów wideo:
 
 

MANUEL PABLO GARCÍA

MANUEL PABLO GARCÍA


Pierwszy piłkarz pochodzenia argentyńskiego w barwach Legii. Pomocnik, napastnik. W trakcie jednego sezonu rozegrał 17 meczów i 1 zdobyty gol - w Pucharze Polski. Miał zastąpić szykującego się do transfery Stanko Svitlicę, jednak ten odszedł z Legii pół roku później. García w przedsezonowych sparingach spisywał się bardzo dobrze. W czterech pierwszych meczach zdobył 6 bramek. Jednak w lidze przegrywał rywalizację zarówno ze Svitlicą jak i Markiem Saganowskim. Po roku wrócił do Argentyny. Bez występów w reprezentacji narodowej.

piątek, 26 sierpnia 2016

PUCHAR POLSKI 1995

PUCHAR POLSKI 1995


Do kolejnej edycji rozgrywek Pucharu Polski Legia przystąpiła jako obrońca trofeum, Mistrz Polski i zdobywca Super Pucharu, czyli jako pierwszy polski klub - zdobywca potrójnej korony. Była już też Mistrzem Polski za sezon obecny, tak więc była szansa na powtórkę osiągnięć z przed roku. Pierwszym rywale w IV rundzie było Zagłębie Lubin. Warszawskie spotkanie zakończyło się zwycięstwem Legii 1:0, po golu Zbigniewa Mandziejewicza. W V rundzie wojskowi spotkali się z Hetmanem Zamość. Ostatni mecz 1994. roku zakończył się ich pewną wygraną 3:0. Na listę strzelców wpisali się: Jacek Bednarz, Radosław Michalski i Grzegorz Wędzyński. Podczas tej edycji postanowiono zrezygnować z dwumeczów od fazy ćwierćfinałowej, a w tej rundzie rywalem był Raków Częstochowa. Legia wygrała wysoko 4:1, chociaż dopiero po dogrywce. W
regulaminowym czasie był remis 1:1. Gole zdobywali: Wędzyński, Grzegorz Lewandowski, Piotr Mosór i Tomasz Unton, który dołączył do drużyny w przerwie zimowej. Półfinałowym rywalem był chorzowski Ruch. Wyjazdowy mecz Legia rozstrzygnęła na swoją korzyść i pokonała chorzowian 3:1, po bramkach Mandziejewicza i Jerzego Podbrożnego (2). Na miejsce finału Pucharu Polski 1994/95, jak rok wcześniej, ponownie postanowiono wyznaczyć Stadion Wojska Polskiego. Kibice mieli powtórkę z meczów finałowych w latach 1990 i 1991, ponieważ los znowu za rywala Legii wyznaczył GKS Katowice. Katowiczanie pokonali w poprzednim etapie drużynę Lecha. Drużyna ze Śląska nie była jednak równorzędnym rywalem dla wojskowych. Legia obroniła puchar i wygrała mecz w identycznym stosunku jak rok wcześniej, czyli 2:0 (1:0). Również i w tym meczu gola zdobył Jerzy Podbrożny, ale pierwsza bramka była autorstwa Leszka Pisza. Po meczu doszło do awantur z udziałem chuliganów, którzy stoczyli regularną wojnę z oddziałami policji i mocno zdemolowali część trybun Stadionu Wojska Polskiego. Po meczu finałowym rozpoczęto modernizację stadionu. Drewniane ławki na trybunach zastąpiono plastikowymi krzesełkami, które znajdowały się tam aż do meczu ze Śląskiem Wrocław w 2008 roku, kiedy nastąpiło pożegnanie Żylety. Fani Legii zabrali wtedy na pamiątkę większość siedzisk z trybuny odkrytej. To jedenaste zdobyte trofeum w Pucharze Polski i czwarty dublet w historii Legii.

18 czerwca 1995, Stadion Wojska Polskiego, Warszawa
Legia Warszawa - GKS Katowice 2:0 (1:0)
Bramki: Leszek Pisz (25), Jerzy Podbrożny (89)
Sędzia: Roman Kostrzewski, Bydgoszcz

Widzów: 17 tys.
LEGIA: Maciej Szczęsny - Marek Jóźwiak, Jacek Zieliński, Krzysztof Ratajczyk (75. Radosław Michalski), Grzegorz Lewandowski, Piotr Mosór, Leszek Pisz, Zbigniew Mandziejewicz, Jacek Bednarz, Marcin Mięciel (65. Adam Fedoruk), Jerzy Podbrożny.
Trener: Paweł Janas.


Drużyna Legii przed rozpoczęciem spotkania. Od lewej: Jerzy Podbrożny, Grzegorz Lewandowski, Jacek Bednarz, Zbigniew Mandziejewicz, Krzysztof Ratajczyk, Jacek Zieliński, Piotr Mosór, Marek Jóźwiak, Maciej Szczęsny i Leszek Pisz.

Link do materiałów wideo:
 

środa, 24 sierpnia 2016

VESELIN ĐOKOVIĆ

VESELIN ĐOKOVIĆ


Obrońca, defensywny pomocnik pochodzenia serbsko-czarnogórskiego. W Legii przez dwa sezony rozegrał 19 meczów i strzelił jednego gola. Mistrz Polski (2006). Bardzo wszechstronny i doświadczony defensywny zawodnik. W przeszłości grywał na boku obrony, próbowano go także na pozycji stopera. Sam najlepiej czuje się na środku obrony, ale w Legii grał głównie jako defensywny pomocnik. Być może gdyby nie kłopoty ze ścięgnami Achillesa, grałby więcej. Po mistrzowskim sezonie przeniósł się do Korony Kielce.


Link do materiałów wideo:
 

PIOTR MOSÓR

PIOTR MOSÓR


Obrońca. Łącznie w Legii przez sześć sezonów rozegrał 153 spotkania i strzelił 12 goli. Debiutował w zwycięskim meczu o Super Puchar Polski (1994). Mistrz Polski w roku następnym jako jeden z podstawowych graczy i dwukrotny zdobywca Pucharu Polski (1995, 1997). Uczestnik Ligi Mistrzów sezonu 1995/96, chociaż rozegrał tylko 25 minut w wyjazdowym meczu z Blackburn Rovers. Waleczny, bojowy i zadziorny. "Góralski" charakter - uparty i ze swoim zdaniem, co nie zawsze szło w parze ze zdaniem niektórych trenerów Legii, za to cenione przez publiczność. Po rozpadzie ekipy Ligi Mistrzów ponownie w Legii jako jedna z wiodących postaci. W reprezentacji Polski tylko drużyna młodzieżowa i kadra B. Po zakończeniu kariery, trener drużyn m.in. Hutnika Warszawa i Świtu Nowy Dwór Mazowiecki oraz juniorskiej drużyny Unia Warszawa w rocznikach 95-96.

EDWARD ZIELIŃSKI

EDWARD ZIELIŃSKI


Obrońca, stoper. Jeden z podstawowych zmienników drużyny z początku lat 50. i Pierwszej Wielkiej Legii. Zawodnik o wielkiej ambicji, dobrze wyszkolony technicznie. Przez siedem sezonów rozegrał 44 spotkania, bez zdobytej bramki. Mistrz Polski (1955), chociaż rozegrał tylko dwa spotkania. Na dublet w tym sezonie nie zdążył już zapracować, ponieważ przeszedł do ŁKS Łódź. Po zakończeniu kariery piłkarskiej trener zespołów z niższych lig. Zmarł 18 marca 1994 roku w rodzinnym Kaliszu.



WRÓCISŁAW SMOLEŃSKI

WRÓCISŁAW SMOLEŃSKI


Napastnik, podstawowy skrzydłowy ówczesnej drużyny. Grał w większości meczów podczas pobytu Legii na froncie, jak i po wkroczeniu Legionów do Warszawy. Nie grał już niestety w najważniejszym meczu tamtego roku, o prymat wśród polskich drużyn - z Cracovią. Podchorąży 5 pułku legionów, poległ w okolicy dworca kolejowego w Przemyślu, podczas ataku oddziałów ukraińskich. Oddał życie za niepodległą Polskę dokładnie w dniu, który dziś jest symbolem odzyskania przez Polskę niepodległości - 18 listopada 1918 roku. (Na podstawie informacji z pierwszego rozdziału Księgi Stulecia).


poniedziałek, 22 sierpnia 2016

SUPER PUCHAR POLSKI 2008

SUPER PUCHAR EKSTRAKLASY 2008


W latach 2006-2014 taką nazwę nosiło to trofeum, gdy PZPN przekazał powstałej w czerwcu 2005 spółce Ekstraklasa S.A. wszystkie prawa do organizowania meczu. Tradycją stawało się, że to spotkanie inauguruje kolejny sezon piłkarski w Polsce. Legia przystąpiła do meczu jako triumfator Pucharu Polski. Mistrz Polski - Wisła wystawiła rezerwowy skład, ponieważ dzień wcześniej rozgrywała towarzyski mecz z FC Liverpool. W Legii natomiast trener Jan Urban desygnował do pierwszego składu nowych piłkarzy, którzy pojawili się w klubie: Macieja Iwańskiego i Piotra Rockiego. Niezbyt licznie zgromadzona publiczność na stadionie w Ostrowcu Świętokrzyskim mogła obserwować warszawską drużyną, która od początku spotkania przejęła inicjatywę. Już w 14. minucie padł pierwszy gol dla Legii. Zdobył go Takesure Chinyama. Dwie minuty później był już remis. Wiślacy odpowiedzieli bramką strzeloną przez Grzegorza Kmiecika. Legia dalej atakowała, stwarzała więcej grożnych akcji, ale wynik do
przerwy nie uległ zmianie. Druga połowa to w dalszym ciągu ofensywne akcje wojskowych. W 54. minucie Sebastian Szałachowski, który po przerwie zmienił Miroslava Radovicia, bardzo mocno uderzył, ale piłka minęła słupek bramki rywali. Chwilę później okazję miał jeszcze Chinyama, ale strzelił zbyt lekko. Rozstrzygnięcie miało miejsce w 87. minucie, kiedy to Piotr Rocki - przez obserwatorów uznany najlepszym piłkarzem spotkania - uderzył piłkę w górny róg bramki Wisły. To czwarty - i jak na razie - ostatni Super Puchar zdobyty przez Legię.

Super Puchar Ekstraklasy S.A. 2008
20 lipca 2008, Ostrowiec Świętokrzyski, Miejski Stadion Sportowy „KSZO”
Legia Warszawa 2:1 Wisła Kraków
 1:0 Takesure Chinyama (13)
 1:1 Grzegorz Kmiecik (15)
 2:1 Piotr Rocki (87)
Sędzia główny: Tomasz Mikulski
Widzów: 4.500

Legia: Jan Mucha - Jakub Rzeźniczak, Dickson Choto, Wojciech Szala, Jakub Wawrzyniak (79. Maciej Rybus) - Miroslav Radović (46. Sebastian Szałachowski), Aleksandar Vuković (69. Roger Guerreiro), Maciej Iwański, Tomasz Kiełbowicz, Piotr Rocki - Takesure Chinyama
Trener : Jan Urban


sobota, 20 sierpnia 2016

PIOTR GIZA

PIOTR GIZA


Pomocnik. W Legii przez cztery sezony rozegrał 95 spotkań i strzelił 10 goli. Zdobywca Pucharu Polski (2008). Przez pierwszy rok był zawodnikiem wypożyczonym z Cracovii. I to był jego najlepszy okres w Legii. Po podpisaniu trzyletniego kontraktu z klubem znacznie obniżył loty. Na gorszą dyspozycję wpływały zapewne kłopoty zdrowotne. Gdy trenerem Legii został Maciej Skorża zarzucał mu brak motywacji. Doszło do rozwiązania kontraktu. Pięciokrotny reprezentant Polski. Był w kadrze na Mistrzostwa Świata 2006.

 
Linki do materiałów wideo:
 
 
 
 

TOMASZ WIESZCZYCKI

TOMASZ WIESZCZYCKI


Pomocnik. W ciągu jednego sezonu rozegrał dla Legii 41 meczów i strzelił 19 goli. Bardzo wartościowe wzmocnienie drużyny przed Ligą Mistrzów, gdzie doszedł do ćwierćfinału. Piłkarz bardzo utalentowany, świetnie wyszkolony technicznie i - jak na pomocnika - zdobywający sporo bramek. Choć zabrakło mu jednego gola, by znaleźć się w gronie zawodników, którzy zdobyli sto bramek w rozgrywkach ligowych. Dla reprezentacji Polski rozegrał 11 spotkań i zdobył 3 gole. Był w kadrze na Igrzyska Olimpijskie Barcelona '92. Obecnie jest ekspertem i komentatorem telewizyjnym.


Linki do materiałów wideo:
 
 
 

BOLESŁAW CICHECKI

BOLESŁAW CICHECKI


Skrzydłowy potrafiący grać po obu stronach boiska.. Przez pięć sezonów rozegrał 39 meczów i zdobył 3 bramki. W 1936 roku zagrał jeszcze jeden mecz pełniąc już w tym czasie rolę kierownika drużyny. Po zakończeniu kariery piłkarskiej był sędzią w niższych ligach. Uczestnik kampanii wrześniowej, później walczył w Dywizjonie 302 w Wielkiej Brytanii. Po wojnie kapitan sportowy i działacz WOZPN. Jeden występ w reprezentacji Polski, bez gola. Zmarł 1 października 1972 roku w Warszawie. Jego syn - Bolesław Zygmunt - także był zawodnikiem Legii. Obaj tworzyli pierwszą w dziejach Legii parę ojciec-syn.

środa, 17 sierpnia 2016

MACIEJ MURAWSKI

MACIEJ MURAWSKI


Defensywny pomocnik, obrońca. W Legii spędził cztery sezony i był 400. zawodnikiem, który trafił na Łazienkowską. Rozegrał 146 meczów i strzelił jednego gola. Mistrz Polski i zdobywca Pucharu Ligi (2002). Przez cały okres gry w Warszawie piłkarz podstawowej jedenastki. Widowiskowy i dynamiczny zawodnik. Jako jeden z nielicznych piłkarzy polskiej ekstraklasy w czasie kariery zawodniczej ukończył studia wyższe - ekonomię. Reprezentant Polski - 6 meczów, bez gola. Uczestnik Mistrzostw Świata 2002 w Korei Południowej. Obecnie ekspert i komentator telewizyjny.

KAZIMIERZ PUTEK

KAZIMIERZ PUTEK


Pomocnik, z zadatkami na lidera drużyny. W Legii, w ciągu dwóch sezonów rozegrał 54 spotkania i zdobył 10 goli. Piłkarz uchodzący za gracza o wielkich możliwościach. Sprowadzony do Legii z Hutnika Kraków. Niewykluczone, że miał tworzyć - wraz ze swoim krakowskim kolegą, który też już był w Legii: Janem Karasiem - duet piłkarzy kreujących grę legionistów. Jego dobra gra w Legii poskutkowała powołaniem do kadry Antoniego Piechniczka, jednak w żadnym z jej oficjalnych meczów nigdy nie wystąpił.


Link do materiałów wideo:
 

TEOFIL TERLECKI

TEOFIL TERLECKI


Obrońca, pomocnik. Dla Legii przez dwa sezony rozegrał 35 meczów, bez zdobytej bramki. Bardzo waleczny zawodnik. Jako pierwszy gracz wojskowego klubu usunięty z boiska, w meczu z Czarnymi Lwów - swojej macierzystej drużynie. Jego debiut w Legii (3 kwietnia 1927) wypadł na pierwsze warszawskie derby - mecz z Warszawianką. Wojskowi, niestety ulegli u siebie aż 1:4. Bez występów w reprezentacji Polski. Zmarł 12 sierpnia 1969 w Warszawie.


niedziela, 14 sierpnia 2016

PUCHAR POLSKI 2013

PUCHAR POLSKI 2013


Obrońcy Pucharu przystąpili do kolejnej edycji rozgrywek od 1/16 finału. Przeciwnikiem była drużyna Okocimski Brzesko. Pewne i wysokie zwycięstwo 4:0 dało legionistom awans do kolejnej rundy. Strzelcami bramek byli: Michałowie Kopczyński i Żyro (2) oraz Marek Saganowski. W 1/8 finału rywalem Legii był Piast Gliwice. Po bramkach Michała Kucharczyka i Jorge Salinasa warszawska drużyna wygrała 2:1. Mecze ćwierćfinałowe rozgrywane były w systemie mecz - rewanż. Przeciwnikiem wojskowych była Olimpia Grudziądz. Mecz warszawski rozpoczął się od niespodzianki, bowiem to goście jako pierwsi zdobyli bramkę. Legia doprowadziła do wyrównania dopiero sześć minut po przerwie, po golu Saganowskiego. Kolejne gole zdobywali już gospodarze. Najpierw Artur Jędrzejczyk, a pod koniec spotkania Wladimer Dwaliszwili i znów Saganowski. Wysokie zwycięstwo 4:1 dawało spokój i pewność przed rewanżem. Mecz w Grudziądzu potwierdził przewagę Legii, która pokonała gospodarzy 2:1. Strzelcami bramek byli Dwaliszwili i Saganowski. W półfinale piłkarze Legii spotkali się z chorzowskim Ruchem. Rywale chcieli zrewanżować się za mecz finałowy z poprzedniej edycji, ale pierwsze spotkanie nie wyłoniło zwycięzcy. Mecz zakończył się wynikiem bezbramkowym. Pięć dni później, w Warszawie piłkarze Jana Urbana pokonali Ruch 2:1 po golach Dwaliszwiliego. Legia po raz trzeci z rzędu miała grać o pucharowe trofeum. Do pierwszego meczu finałowego Legia przystąpiła bez kilku podstawowych piłkarzy. Kontuzjowani byli Ljuboja, Wawrzyniak, Bereszyński i Radović. Mecz zaczął się od ataków obu drużyn, ale nikomu nie udało się zdobyć gola. Końcówka pierwszej połowy to dwa ciosy Legii. Najpierw Kucharczyk dokładnie dośrodkował, a Saganowski dopełnił tylko formalności. Tuż przed gwizdkiem na przerwę Saganowski ponownie pokonał bramkarza gospodarzy. W drugiej połowie legioniści kontrolowali przebieg meczu i wynik już nie uległ zmianie. Legia wygrała zasłużenie. Drugi mecz finałowy rozstrzygnął się już na początku spotkania po samobójczym golu Michała Żewłakowa. Były kapitan reprezentacji Polski chciał podawać do Wojciecha Skaby, ale zrobił to tak nieporadnie, że piłka wpadła do bramki przy lewym słupku. Śląsk był w tym meczu lepszą drużyną, ale więcej bramek już nie udało im się zdobyć i to Legia zdobyła puchar. Dla piłkarzy z Łazienkowskiej to był trzeci z rzędu, a 16. w historii triumf w Pucharze Polski. Miesiąc później obie ekipy spotkały się ponownie w ostatniej kolejce ligowej. Tym razem legioniści rozgromili rywali 5:0 i zdobyli również Mistrzostwo Polski, czyli piąty dublet w historii klubu.

2 maja 2013 Stadion Miejski, Wrocław
Śląsk Wrocław - Legia Warszawa 0:2 (0:2)
Bramki: Marek Saganowski (32, 44)
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)
Widzów: 35 712
LEGIA: Wojciech Skaba - Artur Jędrzejczyk, Iñaki Astiz, Tomasz Jodłowiec, Marko Suler - Michał Kucharczyk, Ivica Vrdoljak, Dominik Furman, Tomasz Brzyski (84'
Aleksander Jagiełło) - Wladimer Dwaliszwili, Marek Saganowski (77' Daniel Łukasik)

8 maja 2013 Pepsi Arena, Warszawa
Legia Warszawa - Śląsk Wrocław 0:1 (0:1)
Bramka: Michał Żewłakow (2 - sam.)
Sędzia: Paweł Gil (Lublin)
Widzów: 29 416
LEGIA: Wojciech Skaba - Artur Jędrzejczyk, Michał Żewłakow, Tomasz Jodłowiec, Marko Suler - Jakub Kosecki, Ivica Vrdoljak, Janusz Gol (33' Daniel Łukasik),
Wladimer Dwaliszwili, Tomasz Brzyski (74' Miroslav Radović) - Marek Saganowski (87' Dominik Furman)
Trener: Jan Urban


W górnym rzędzie od lewej: Michał Żewłakow, Dušan Kuciak, Iñaki Astiz, Artur Jędrzejczyk, Marek Saganowski, Daniel Łukasik, Jorge Salinas
W dolnym rzędzie od lewej: Miroslav Radović, Jakub Wawrzyniak, Jakub Kosecki, Danijel Ljuboja
 

Linki do materiałów wideo:
 
 
 
 

sobota, 13 sierpnia 2016

ZBIGNIEW GRZESIAK

ZBIGNIEW GRZESIAK


Napastnik. W ciągu trzech sezonów rozegrał 42 spotkania i strzelił 42 gole. Dwukrotny zdobywca dubletu (1994, 1995) i oczywiście odebrany tytuł za wygranie ligi w sezonie 1992/93. Początkowo zawodnik wchodzący z ławki rezerwowych. Z czasem zaczął grać w podstawowej jedenastce. Udanie wspomagał bardzo niebezpieczny i bramkostrzelny duet: Wojciech Kowalczyk - Maciej Śliwowski. Po zakończeniu kariery piłkarskiej został trenerem drużyn w niższych klasach rozgrywkowych.


Linki do materiałów wideo:
 
 
 
 
 

ALEKSANDER SZYMAŃSKI

ALEKSANDER SZYMAŃSKI


Najgroźniejszy napastnik Legii okresu powojennego. W debiutanckim dla klubu ligowym sezonie wystąpił w 15 meczach i zdobył 11 goli. Zdobywca srebrnego pucharu WOZPN (1946). W rozgrywkach tych zdobył co najmniej 2 gole (nie udało mi się ustalić strzelców bramek pierwszego meczu tej edycji z Jednością Żabiniec, wygranego przez wojskowych 6:1). W klubie pojawił się razem z innym lwowiakiem - Kazimierzem Górskim. Obaj byli żołnierzami 1 Pułku Zapasowego 1 Korpusu Wojska Polskiego. Zmarł 4 września 1996 roku we Wrocławiu.



HENRYK CZECH

HENRYK CZECH


Napastnik, prawoskrzydłowy. W Legii był dwukrotnie. Meczów ligowych rozegrał 23 i czterokrotnie wpisał się na listę strzelców. Swojego debiutanckiego gola uzyskał w słynnym meczu z Klubem Turystów z Łodzi, wygranym przez wojskowych 6:1. Mecz ten zasłynął z pierwszego ligowego zwycięstwa drużyny oraz hat-tricka uzyskanego przez legionistę, a konkretnie przez Mariana Łańkę. Dwa pozostałe gole zdobył Józef Ciszewski. Czech jako oficer rezerwy Wojska Polskiego walczył w kampanii wrześniowej. W kwietniu 1940 roku aresztowany i wywieziony do obozu koncentracyjnego w Mauthausen, gdzie zmarł 19 lutego 1942.

piątek, 12 sierpnia 2016

KAZIMIERZ GÓRSKI

KAZIMIERZ GÓRSKI


Powojenny piłkarz Legii, później jej trzykrotny trener. Zdobywca srebrnego pucharu WOZPN (1946). W rozgrywkach tych zdobył co najmniej 4 gole. Do klubu trafił z wojennej zawieruchy wraz z Ludowym Wojskiem Polskim, jako jeden z pierwszych piłkarzy. Nastawały nowe czasy... W lidze zadebiutował dość późno, w wieku 27 lat. Jego grę cechowała lekkość, spryt i zmysł do strzelania goli. Przez 5 ligowych sezonów zdobył 34 bramki. Niezwykle lubiany przez kibiców. Jeden mecz jako reprezentant kraju. Natomiast jako jej trener osiągnął największe sukcesy w polskiej piłce. Postać budząca wielką sympatię. Wszystko, co najlepsze w historii naszego futbolu kojarzy się z Jego nazwiskiem. Uhonorowany w klubowej Galerii Sław.




MARCIN SMOLIŃSKI

MARCIN SMOLIŃSKI


Bardzo zdolny pomocnik. Warszawiak. Na Łazienkowskiej rozegrał łącznie 103 spotkania i strzelił 3 gole. Mistrz Polski (2006), zdobywca Pucharu Polski (2008 oraz Piłkarski Oskar dla Odkrycia Roku (2005). Początkowo zawodnik podstawowej jedenastki. Z czasem gracz rezerwowy lub grający tylko w meczach Pucharu Polski i Ekstraklasy, także wypożyczany do innych klubów. Piłkarz o świetnym strzale z dystansu i dośrodkowaniach. Bardzo dobrze wyszkolony technicznie, ze skutecznym dryblingiem. W reprezentacji Polski tylko U-21 ( cztery mecze - 1 gol).


Linki do materiałów wideo:
 
 

KAZIMIERZ FRĄCKIEWICZ

KAZIMIERZ FRĄCKIEWICZ


Niezwykle utalentowany napastnik. Przez dwa sezony rozegrał 49 spotkań i strzelił 4 gole. Zdobywca Pucharu Polski (1966). W pierwszym meczu w ramach Pucharu Zdobywców Pucharów edycji 1966/67 strzelił ważną bramkę przeciwko Galatasaray Stambuł czym przyczynił się do korzystnego wyniku dwumeczu i awansu do kolejnej rundy. W październiku 1966 roku wyjechał do Paryża na mecz z Francją jako kibic polskiej reprezentacji i pozostał już na Zachodzie. Niespełna rok później był bardzo bliski podpisania kontraktu z monachijskim Bayernem, jednak po interwencji FIFA Niemcy wycofali się. Ostatecznie osiadł za Oceanem, gdzie robił karierę w amerykańskiej NASL. Niestety, nic nie wiadomo o jego dalszych losach. To po Frąckiewiczu Kazimierz Deyna przejął pseudonim "Kaka".



ALFRED NOWAKOWSKI

ALFRED NOWAKOWSKI


Pomocnik, który w barwach Legii rozegrał 127 meczów zdobywając 3 gole. Solidny, niezawodny gracz. Jeden z pierwszych wyszkolonych w Legii. Najmłodszy zawodnik klubu w przedwojennej drużynie, w dniu debiutu nie ukończył jeszcze 19 lat. Kapitan drużyny. Absolwent gimnazjum. Po zakończeniu kariery sędzia piłkarski, chociaż nie na poziomie pierwszoligowym. W czasie okupacji działacz i pierwszy prezes konspiracyjnego WOZPN oraz po wojnie. Od 1954 roku we władzach PZPN. Także członek Kapitanatu związkowego do jednego meczu reprezentacji z Bułgarią w 1956 roku. Zmarł 12 listopada 1961 roku w Warszawie, w wieku 53 lat.

środa, 10 sierpnia 2016

WOJCIECH SKABA

WOJCIECH SKABA


Bramkarz, który głównie występował w rozgrywkach Pucharu Polski lub Pucharu Ligi. W lidze raczej rezerwowy, chociaż miał też swoje pięć minut. Był też wypożyczany. Łącznie prze cztery sezony rozegrał 81 meczów. Mistrz Polski (2014), czterokrotny zdobywca Pucharu Polski (2008, 2011, 2012, 2013). Mimo wysokiego wzrostu niezwykle gibki i skoczny. Kilka lat wcześniej był Młodzieżowym mistrzem Polski w wieloboju gimnastycznym. Bez meczów w reprezentacji Polski.


Link do materiałów wideo:
 
 
 
Dzień Dziecka na Legii - 2014

JAN TOMASZEWSKI

JAN TOMASZEWSKI


Bramkarz. Przez dwa sezony rozegrał 25 meczów. Początkowo podstawowy bramkarz, później stracił miejsce w pierwszej jedenastce. Zbiegło się to w czasie z jego niefortunnym występem w reprezentacji Polski, w eliminacyjnym meczu do Mistrzostw Europy z drużyną RFN w 1971 roku przegranym 1:3. Późniejsze losy bramkarza przeszły do historii polskiego futbolu. Bohater z Wembley w eliminacjach do Mistrzostw Świata i jedna z głównych postaci kadry samego turnieju - srebrny medal (1974). Również srebrny medalista Igrzysk Olimpijskich 1976 w Montrealu. Uczestnik Mistrzostw Świata 1978 roku w Argentynie. Po zakończeniu kariery piłkarskiej trener klubowy, trener bramkarzy w reprezentacji Polski za kadencji Andrzeja Strejlaua. Później polityk i publicysta. Jeden z najlepszych bramkarzy w historii naszej reprezentacji, w której rozegrał 63 spotkania.

STANISŁAW SKWARCZYŃSKI

STANISŁAW SKWARCZYŃSKI


Bramkarz, który przez trzy sezony rozegrał 48 meczów. Karierę przy Łazienkowskiej łączył ze studiami w Wyższej Szkoły Handlowej w Warszawie. Niemal natychmiast stał się etatowym bramkarzem. Ulubieniec publiczności. Po ukończeniu studiów niespodziewanie przerwał karierę piłkarską w wieku niespełna 21 lat i choć występował w Legii jeszcze przez rok, bronił już tylko okazjonalnie. Zdobywca pucharu teatru Qui-Pro-Quo (1931). Brał udział w Powstaniu Warszawskim. Odznaczony krzyżem Virtuti Militari. Zmarł 15 sierpnia 1973 roku w Warszawie.

niedziela, 7 sierpnia 2016

MISTRZOSTWO POLSKI 2006

MISTRZOSTWO POLSKI 2006


Start rozgrywek latem 2005 roku, dla brązowych medalistów poprzedniego sezonu nie był zbyt udany. W klubie nie było już Marka Saganowskiego, Artura Boruca, Tomasza Sokołowskiego I, Dariusza Dudka czy Radosława Wróblewskiego. Karierę zakończył również Marek Jóźwiak. Zastąpili ich młodzi i często mało doświadczeni zawodnicy: Sebastian Szałachowski, Dawid Janczyk, Marcinowie: Burkhardt, Chmiest i Klatt. W bramce jako nr 1 grał Łukasz Fabiański. Drużyna pod wodzą - jeszcze do niedawna czynnego piłkarza - Jacka Zielińskiego, w pięciu rozegranych meczach odniosła jedno zwycięstwo, trzy razy zremisowała i raz zeszła z boiska pokonana. Do tego nieudany dwumecz w europejskich rozgrywkach z FC Zurich spowodował, że władze klubu postanowiły na stanowisku trenerskim obsadzić innego byłego piłkarza Legii - Dariusza Wdowczyka. Nowy trener dał drużynie impuls. Ekipa zaczęła się rozkręcać. Doświadczeni piłkarze Bartosz Karwan, kapitan Łukasz Surma, Alaksandar Vuković, Jacek Magiera, w ataku Piotr Włodarczyk w końcu zaczęli zdobywać punkty. Doskonale w drużynę wkomponowali się Burkhardt i Szałachowski. Po rundzie jesiennej doszło do kolejnych zmian. Klub zakupił piłkarzy, którzy mieli wnieść jeszcze więcej jakości do gry drużyny: Grzegorza Bronowickiego oraz Brazylijczyków - Edsona i Rogera Guerreiro. Po raz czwarty w swojej karierze w Legii pojawił się Cezary Kucharski, Marek Jóźwiak - już jako klubowy skaut - sprowadził stopera Moussę Outtarę. Edson zaprezentował się jako znakomity egzekutor stałych fragmentów, a Roger jako jeden z kreatorów gry. Jeszcze jedna istotna zmiana dotyczyła strojów klubowych. Na 90. lecie piłkarze grali w koszulkach z herbem, które miało nawiązywać do tego pierwszego, historycznego. Kibice pieszczotliwie nazwali je "trumną" i nigdy go nie zaakceptowali. Przez kolejnych trzynaście spotkań Legia przegrała tylko jeden mecz - ostatni w sezonie, kiedy miała już zapewniony tytuł mistrzowski. Kolejkę wcześniej Legia pojechała do Zabrza. Wygrana miała dać upragniony tytuł mistrzowski. Bohaterami spotkania zostali Piotr Włodarczyk, zdobywca jedynej bramki meczu oraz Łukasz Fabiański, który wspaniałymi paradami uratował zwycięstwo nad Górnikiem Zabrze. W szatni radość była wielka. Rej wiódł Vuković, Edson paradował z brazylijską flagą. Outtara obiecał, że mistrzowską koszulkę Legii przekaże królowi Burkina Faso. - My nie mamy króla, tylko prezydenta, więc stroju nie dam nikomu - śmiał się Dickson Choto, reprezentant Zimbabwe.Pomimo straty 10 punktów do Wisły Kraków w rundzie jesiennej, Legia po zmianie trenera z Jacka Zielińskiego na Dariusza Wdowczyka najpierw dogoniła, a potem odskoczyła w tabeli dotychczasowemu liderowi Wiśle Kraków i na jedną kolejkę przed końcem rozgrywek zdobyła 9 tytuł mistrza Polski. Po drodze zanotowała wspaniałą serię 9 ligowych zwycięstw z rzędu wyrównując rekord klubowy z lat 1931-32. To ósmy (oficjalnie) tytuł mistrzowski Legii, w dodatku zdobyty na jubileusz 90. lecia klubu.


Na zdjęciu zespół Legii przed rundą wiosenną sezonu 2005/2006.
W górnym rzędzie od lewej: Jerzy Somow (odnowa biologiczna), Dawid Janczyk, Wojciech Szala, Bartosz Karwan, Aleksandar Vuković Artur Chałas, Cezary Kucharski, Edson Luis da Silva, Ireneusz Zawadzki (kierownik drużyny), Krzysztof Dowhań (trener bramkarzy), Piotr Kęs (magazynier).
Środkowy rząd od lewej: Moussa Outtara, Veselin Djoković, Marcin Burkhardt, Piotr Włodarczyk, Jan Mucha, Maciej Gostomski, Łukasz Fabiański, Marcin Rosłoń,
Roger Guerreiro, Michal Gotwald, Dickson Choto.
W dolnym rzędzie od lewej: Grzegorz Bronowicki, Tomasz Kiełbowicz, Łukasz Surma (kapitan), Tomasz Strejlau (trener asystent), Marek Jóźwiak (trener asystent),
Dariusz Wdowczyk (trener), Lucjan Brychczy (trener asystent), Stanisław Machowski (lekarz), Sebastian Szałachowski, Jakub Rzeźniczak, Zbigniew Sęktas (odnowa biologiczna).
 
Linki do materiałów wideo: