niedziela, 26 czerwca 2016

MISTRZOSTWO POLSKI 1969

MISTRZOSTWO POLSKI 1969


Ligowy sezon 1967/68 Legia ukończyła na drugim miejscu. Do kolejnego przystępowała znów pod wodzą trenera Jaroslava Vejvody. Skład drużyny był ustabilizowany mimo, że na sportową emeryturę powoli wybierali się Horst Mahseli, Stanisław Fołtyn, a przykra kontuzja wyeliminowała z czynnego uprawiania sportu Jacka Gmocha. Do zespołu dołączył jedynie Zygfryd Blaut, młodszy brat Bernarda. Kilku piłkarzy było w świetnej formie. Janusz Żmijewski błyszczał w klubie i reprezentacji, "profesor" Brychczy przeżywał drugą młodość. Przy nim krzepli Kazimierz Deyna i Robert Gadocha. Coraz bardziej decydowali o obliczu drużyny, obaj byli już też reprezentantami kraju.
 Mecze jesienne Legia rozgrywała na trzech frontach. W Europie jako pierwsza polska drużyna wystąpiła w Pucharze Miast Targowych, a w Polsce - puchar krajowy i
liga. Największym rywalem w lidze był Górnik Zabrze i w obu bezpośrednich starciach górnicy byli górą. Jednak wiosną 1969 Legia kroczyła już niemal od zwycięstwa do zwycięstwa, a tytuł mistrzowski przypieczętowała w ostatnim meczu ligowym z ustępującym mistrzem - Ruchem Chorzów. To był mocny akcent godny nowego mistrza. Ruch został rozgromiony 6:2! Po dwa gole zdobyli Deyna i Pieszko, a po jednym Gadocha i Żmijewski. Na trybunach komplet publiczności już do przerwy cieszył się z wysokiego prowadzenia 4:1. Mecz stał na wysokim poziomie, a Legia zagrała koncertowo. Było to szesnasta wygrana Legii w sezonie, która pozwoliła wyprzedzić Górnika o dwa punkty. Po trzynastu latach przerwy Legia zdobywa trzeci tytuł mistrzowski w historii klubu, a pierwszy bez dubletu, bowiem miesiąc wcześniej w finale Pucharu Polski, "wojskowi" musieli uznać wyższość... Górnika Zabrze. Mimo to Legia przerwała trwającą kilka lat hegemonię śląskich drużyn. Jednak radość z ligowego triumfu zmąciła niespodziewana rezygnacja trenera Vejvody. Kilka miesięcy wcześniej wojska Układu Warszawskiego wkroczyły do Czechosłowacji, by bronić socjalistyczne idee...
 W tym sezonie miało miejsce legendarne zdarzenie z Deyną w roli głównej. Trzy tygodnie wcześniej na Łazienkowską przyjechała szczecińska Pogoń. Na trzy minuty
przed końcem Legia prowadziła 5:0 i sędzia podyktował rzut wolny. Do piłki podszedł oczywiście Deyna i posłał efektowną piłkę prosto w okienko bramki rywala. Radość trwała jednak bardzo krótko. Sędzia nakazał powtórkę wolnego. "Kaka" ustawił piłkę ponownie na szesnastym metrze i strzelił. Tym razem nisko, tuż nad murawą i... celnie!
Tak narodziła się Druga Wielka Legia!

Drużyna Legii wiosną 1969 roku, w górnym rzędzie od lewej: Władysław Grotyński, Stanisław Fołtyn, Horst Mahseli, Jan Samek, Andrzej Zygmunt, Feliks Niedziółka, Bernard Blaut, Antoni Trzaskowski, Władysław Stachurski, trener Jaroslav Vejvoda; klęczą: Jerzy Nejman, Wiesław Korzeniowski, Janusz Żmijewski, Jan Pieszko, Kazimierz Deyna, Robert Gadocha, Lucjan Brychczy i Zygfryd Blaut.

czwartek, 23 czerwca 2016

ARIEL BORYSIUK

ARIEL BORYSIUK


Defensywny pomocnik. W Legii dwukrotnie. Łącznie, w 147. spotkaniach strzelił 4 gole. Mistrz Polski (2016), czterokrotny zdobywca Pucharu Polski (2008, 2011, 2012, 2016) i Super Pucharu Polski (2008). Debiutował w pierwszej drużynie w wieku 16 lat jako drugi najmłodszy piłkarz, po Macieju Korzymie, na Łazienkowskiej. Pierwszego gola zdobył mając 16 lat i 265 dni, co czyni go najmłodszym strzelcem w historii klubu. Niezwykle waleczny, nieustępliwy, grający bez kompleksów, z mocnym strzałem wraz ze swoim mentorem - Aleksandarem Vukoviciem stanowił o sile środka pola drużyny. W reprezentacji Polski rozegrał 12 spotkań, bez gola. W orbicie zainteresowań selekcjonerów przed EURO 2012 i 2016. Od stycznia 2016 ponownie podpisuje kontrakt z Legią, gdzie spędził pół roku i pomógł drużynie w zdobyciu krajowego dubletu - Mistrzostwa i Pucharu Polski.


Linki do materiałów wideo:
 
 
 
 
 

RAFAŁ WOLSKI

RAFAŁ WOLSKI


Pomocnik. W pierwszej drużynie rozegrał 38 meczów i zdobył 8 bramek. Wcześniej, od 2008 roku reprezentował drużynę juniorską Legii. Zdobywca Pucharu Polski (2011, 2012). Świetnie wyszkolony technicznie, niezwykle zdolny i błyskotliwy zawodnik. Wraz z m.in. Miroslavem Radoviciem, Danijelem Ljuboją i Maciejem Rybusem stanowili efektowną i skuteczną siłą ofensywną drużyny w lidze, Pucharze Polski i Lidze Europy. Subiektywnie - dla mnie to najfajniej grająca ekipa ostatnich lat. W reprezentacji Polski rozegrał 4 mecze. Powołany do kadry na EURO 2012. Mimo dolegliwości zdrowotnych, których nabawił się przed turniejem zdecydował się na transfer zagraniczny. Obecnie wrócił grać do Polski. Podobno od najbliższego sezonu ma reprezentować gdańską Lechię. Szkoda, że nie wraca do Legii.


Linki do materiałów wideo:
 
 
 
 
 

JAROSŁAW BIERNAT

JAROSŁAW BIERNAT


Pomocnik, uważany za gigantyczny wręcz talent polskiej piłki. Przepowiadano mu fantastyczną karierę. W obu sezonach swych występów dla warszawskiej Legii od razu wskoczył do podstawowego składu i był najskuteczniejszym graczem zespołu. W 62. meczach strzelił 15 goli. Po odbyciu służby wojskowej wrócił do Pogoni Szczecin. Wraz z innym byłym piłkarzem Legii - Januszem Turowskim, wyjechali do RFN i postanowili nie wracać do Polski. W reprezentacji - tylko w polskiej kadrze juniorów. W eliminacyjnym meczu do Igrzysk Olimpijskich w Los Angeles ’84, strzelił Finom dwie bramki w dwie minuty. Powołany przez Antoniego Piechniczka w maju 1983 roku na eliminacyjny mecz do Euro z ZSRR, lecz całe to spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych.


niedziela, 19 czerwca 2016

PUCHAR POLSKI 2012

PUCHAR POLSKI 2012


Sezon 2010/2011 drużyna Legii zakończyła na trzecim miejscu. W kolejnym, jak zwykle mierzono w dublet. Tym razem ekipa Macieja Skorży została poważnie wzmocniona, w odróżnieniu od "zaciągu truskawkowego" sprzed dwóch lat. Pojawili się Michał Żewłakow, który na zakończenie swojej kariery chciał w Polsce zdobyć mistrzowski tytuł, Dušan Kuciak, młodzi Dominik Furman i Daniel Łukasik i przede wszystkim gwiazda, jakiej na polskich boiskach ligowych jeszcze nie było - Danijel Ljuboja. Z miejsca znalazł wspólny język z Miroslavem Radoviciem, Maciejem Rybusem, Michałem Żyro i Rafałem Wolskim. Dobre wyniki w lidze potrafili połączyć z efektowną i skuteczną grą w Lidze Europy. Pierwszy mecz w Pucharze Polski również zaczęli z wysokiego C. W 1/16 finału drużynę Legii podejmował Rozwój II Katowice. Spokojne i wysokie zwycięstwo 4:1 pozwoliło na awans do kolejnej rundy. Bramki zdobywali: Moshe Ohayon, M. Rybus, Marcin Komorowski i R. Wolski. W październiku na Łazienkowską zawitał kolejny rywal - Widzew Łódź i równie pewne i przekonywujące zwycięstwo 3:0, po bramkach Jakuba Wawrzyniaka (stadiony świata!!!), Manú i znów R. Wolskiego. W ćwierćfinale w dwumeczu Legia grała z Gryfem Wejherowo. Wyjazdowy mecz to powtórka wyniku z poprzedniej rundy, a bramki zdobywali M. Żyro (2) i kolejny nowy napastnik Ismael Blanco. Tydzień później w Warszawie zapachniało sensacją, bowiem legioniści do 89. minuty przegrywali 0:1 i gol M. Żyry zapewnił drużynie remis. Półfinałowym przeciwnikiem Legii była gdyńska Arka, w której występował eks-legionista Tomasz Jarzębowski. Miał to być mecz "na przełamanie", bowiem od czterech spotkań drużyna Legii tylko remisowała. Początek spotkania to znów kłopoty Legii i strata bramki. Po pół godzinie był już jednak remis. Obrońca gospodarzy sfaulował w polu karnym Ismaela Blanco, a rzut karny pewnie wykonał sam poszkodowany. W 74. minucie wynik rozstrzygnął D. Ljuboja, wykorzystując dośrodkowanie Tomasza Kiełbowicza. Tydzień później, w rewanżu w Warszawie pada taki sam rezultat, po golach Nacho Novo i Janusza Gola. Termin meczu finałowego z chorzowskim Ruchem wyznaczono na 24 kwietnia, a miejscem spotkania był Stadion Miejski w Kielcach. Opinia publiczna zastanawiała się czy Legia da radę. Wyczerpujący sezon zrobił swoje. W zespole nie było już trzech podstawowych do tej pory
piłkarzy: Ariela Borysiuka, M. Komorowskiego i M. Rybusa (zagraniczne transfery), a trzy dni wcześniej drużyna niespodziewanie przegrała u siebie mecz ligowy z Lechem Poznań. Z kolei finałowy rywal był rewelacją rundy wiosennej. Piłkarze z Warszawy rozegrali jednak znakomite spotkanie rozbijając drużynę z Chorzowa 3:0, po golach D. Ljuboji, M. Radovicia i M. Żyro. Piłkarze zagrali pewnie w defensywie i skutecznie oraz kreatywnie w ofensywie. Najlepszym piłkarzem na boisku był Michał Żyro, który oprócz gola miał dwie asysty. Środek pola to z kolei dominacja Ivicy Vrdoljaka i Janusza Gola. Obrona to pewni Żewłakow i Astiz oraz dynamiczni boczni obrońcy: Artur Jędrzejczyk i Jakub Wawrzyniak. To był piętnasty pucharowy triumf w historii klubu.


24 kwietnia 2012, na Stadion Miejski w Kielcach
Legia Warszawa - Ruch Chorzów 3:0 (2:0)
Bramki: Danijel Ljuboja (8), Miroslav Radović (41), Michał Żyro (56).
Sędziował: Hubert Siejewicz
Widzów: 10000
LEGIA: Dušan Kuciak - Artur Jędrzejczyk, Michał Żewłakow (87. Rafał Wolski), Iñaki Astiz, Jakub Wawrzyniak (70. Tomasz Kiełbowicz) - Michał Kucharczyk, Janusz
Gol, Ivica Vrdojlak, Miroslav Radović, Michał Żyro (82. Jakub Rzeźniczak), – Danijel Ljuboja
Trener: Maciej Skorża



Na zdjęciu drużyna Legii przed meczem finałowym. Górny rząd, od lewej: Dušan Kuciak, Michał Żewłakow, Artur Jędrzejczyk, Iñaki Astiz, Michał Żyro i Jakub Wawrzyniak.
W dolnym rzędzie: Ivica Vrdojlak, Janusz Gol, Miroslav Radović, Michał Kucharczyk i Danijel Ljuboja
 
 
Linki do materiałów wideo:
 
 
 
 
 
 
 
 

sobota, 18 czerwca 2016

PUCHAR POLSKI 1964

PUCHAR POLSKI 1964


W sezonie 1963/64 zespoły pierwszoligowe rozpoczęły rozgrywki w Pucharze Polski od 1/16 finału. Pierwszym rywalem Legionistów była drużyna Polonii Głubczyce. Mecz wyjazdowy zakończył się pogromem gospodarzy 11:1. Zdobywcami bramek byli: Wiesław Korzeniowski, Bernard Blaut, Henryk Apostel (3) i Lucjan Brychczy (3). Tydzień później, w kolejnej rundzie Legia pewnie i równie wysoko - 5:0 - pokonała Mazur Karczew. Bramki strzelili: Janusz Żmijewski, L. Brychczy i H. Apostel. Mimo, że i w lidze i w rozgrywkach pucharowych szło drużynie całkiem nieźle, w klubie doszło do... zmiany trenera. Longina Janeczka zastąpił Jugosłowianin rumuńskiego pochodzenia Virgil Popescu. Jego debiut przypadł na ćwierćfinał Pucharu Polski, na mecz z Szombierkami Bytom. Legia pewnie wygrywa 2:0, po golach H. Apostela i awansuje do półfinału. Tam rywalem jest szczecińska Pogoń. Mecz w Warszawie Legia wygrywa 1:0. Zdobywcą bramki z rzutu karnego jest niezawodny L. Brychczy. Mecz finałowy odbył się 1 maja, na... zaśnieżonej murawie Stadionu Dziesięciolecia w Warszawie. Rywalem była inna czołowa polska drużyna tamtych lat - Polonia Bytom, ze świetnymi zawodnikami, reprezentantami Polski: Edwardem Szymkowiakiem (byłym bramkarzem Legii), Janem Liberdą czy Janem Banasiem na czele. Mimo to, Legia uznawana była za faworyta, jednak na końcowy sukces musieli mocno zapracować. Bohaterem spotkania został H. Apostel - były gracz... Polonii Bytom, który otworzył wynik meczu na 7 minut przed zakończeniem pierwszej połowy, po podaniu W. Korzeniowskiego. Gdy wydawało się, że mecz jest już rozstrzygnięty, na dwie minuty przed końcem do wyrównania doprowadza J. Banaś. Potrzebna więc była dogrywka, a mecz kończono w ciemnościach (spotkanie zaplanowano na godzinę 17., by wszyscy zdążyli dotrzeć na stadion z pochodu pierwszomajowego). Ponad 25 tysięcy kibiców obserwowało grę zachowawczą i ostrożną. Obie drużyny zaczęły grać krótkimi podaniami. W 118. minucie, na dwie przed końcem dogrywki, zwycięską bramkę dla Legii strzelił ponownie Apostel i puchar po raz trzeci w historii powędrował do rąk legionistów. Do wywalczenia Pucharu Polski przyczynili się również - grali we wcześniejszych meczach: Henryk Grzybowski, Bernard Blaut, Jan Boguszewski, Ignacy Penconek i Tomasz Biernacki. Ciekawostką jest fakt, że w meczu finałowym w drużynie Legii zagrało trzech przyszłych trenerów reprezentacji Polski: Jacek Gmoch, Antoni Piechniczek i Henryk Apostel. Na temat finału można też przeczytać tutaj.


1 maja 1964 r. Stadion Dziesięciolecia w Warszawie
Legia Warszawa – Polonia Bytom 2:1 (1:0, 1:1, 1:1) po dogr.
Bramki: Henryk Apostel (38, 118) – Jan Banaś (88)
Sędziował: Antoni Gorączniak
Widzów: ok. 25000.
LEGIA: Stanisław Fołtyn – Horst Mahseli, Jacek Gmoch, Antoni Trzaskowski, Antoni Piechniczek – Joachim Krajczy, Janusz Żmijewski, Lucjan Brychczy, Henryk
Apostel – Wiesław Korzeniowski, Hubert Kulanek.
Trener: Virgil Popescu.


Na zdjęciu drużyna Legii przed rozpoczęciem meczu finałowego, od lewej: Lucjan Brychczy (tyłem), Stanisław Fołtyn (zasłonięty), Antoni Piechniczek, Janusz Żmijewski, Jacek Gmoch, Antoni Trzaskowski, Horst Mahseli, Wiesław Korzeniowski, Hubert Kulanek, Joachim Krajczy i Henryk Apostel.

piątek, 10 czerwca 2016

JACEK KACPRZAK

JACEK KACPRZAK


Napastnik, pomocnik. W Legii grał dwukrotnie. Łącznie przez sześć sezonów rozegrał 165 meczów i strzelił 16 goli. Podczas pierwszego okresu gry był podstawowym zawodnikiem drużyny. Jeden z członków ekipy, której odebrano tytuł Mistrza Polski w sezonie 1992/93. Tytuł ten wywalczył w 1995 roku. Ponadto dwukrotnie zdobył Puchar Polski (1995, 1997) oraz Super Puchar Polski (1994, 1997). Po rozpadzie drużyny z Ligi Mistrzów, jako jeden z nielicznych pozostał w klubie. Został liderem nowej ekipy i grając cały sezon trzynastoma piłkarzami, o mały włos nie sięgnęli po mistrzowski tytuł. Tutaj można przeczytać wywiad.



Linki do materiałów wideo:
 
 
 
 

KRZYSZTOF LASOŃ

KRZYSZTOF LASOŃ


Pomocnik. W Legii przez siedem sezonów rozegrał 132 spotkania i strzelił 5 goli. Zdobywca Pucharu Polski (1980). Zawodnik o bardzo dobrej technice, jednak bez umiejętności kierowania drużyną.



JÓZEF OPRYCH

JÓZEF OPRYCH


Napastnik. Przez cztery sezony rozegrał 87 meczów i strzelił 10 goli. Dynamiczny, silny napastnik. Po wybuchu II wojny światowej uciekł na Zachód i wstąpił do wojska we Francji. Służył u generała Maczka w 1940, brał udział w bitwie pod Arnhem i dostał się do niemieckiej niewoli. Po powrocie do Polski został piłkarzem Legii Warszawa. Ma na swoim koncie jeden występ w reprezentacji Polski. Zmarł 3 XII 2006 roku.


ORLANDO SÁ

ORLANDO SÁ


Portugalski napastnik. Przez dwa sezony rozegrał 42 spotkania i strzelił 15 goli, mimo że rzadko grywał w podstawowej jedenastce. Napastnik nie należał do najłatwiejszych ludzi we współpracy. Podobno nie było chemii między nim, a trenerem i częścią drużyny. Jednak trudno nie stwierdzić, że był ważnym ogniwem w zespole. Gdy dostawał szansę gry, rzadko zawodził. Kilkukrotnie jego gole rozstrzygały losy meczów. Mistrz Polski (2014) i zdobywca Pucharu Polski (2015). W reprezentacji swojego kraju rozegrał jeden mecz.



Link do materiałów wideo:
 

MOUSSA YAHAYA

MOUSSA YAHAYA


Napastnik z Nigru. Dla Legii przez dwa sezony rozegrał 37 meczów i zdobył 6 goli. Mistrz Polski i zdobywca Pucharu Ligi (2002). Zawodnik z wielkim potencjałem. Gdy był w formie, prezentował świetną grę. Wolał jednak prowadzić rozrywkowy styl życia. Kłopoty wychowawcze, nadużywanie napojów sfermentowanych bardzo odbiły się na rozwoju jego talentu. W reprezentacji Nigru rozegrał podobno kilkanaście meczów.



Link do materiałów wideo:
 

KENNETH ZEIGBO

KENNETH ZEIGBO


Nigeryjski napastnik. W Legii od lata 1997, przez jeden sezon rozegrał 24 spotkania i strzelił łącznie 7 goli. W swoim debiutanckim meczu o Super Pucharu Polski (1997) zdobył bardzo efektowną bramkę i przyczynił się do zdobycia tego trofeum. Z miejsca stał się ulubieńcem publiczności, która nadała mu przydomek "mister spoko, spoko". Grał swobodnie i z fantazją, prezentując urozmaicony repertuar zwodów. Wydawała się, że ma szanse na zrobić wielką karierę, lecz przeszkodziły mu w tym kontuzje. Jak sam twierdzi najlepsze lata jego kariery to gra w Legii. Reprezentant Nigerii, dla której rozegrał 3 mecze i zdobył jednego gola.



Link do materiałów wideo:
 

czwartek, 9 czerwca 2016

MISTRZOSTWO POLSKI 2016

MISTRZOSTWO POLSKI 2016


Mistrzostwo i Puchar Polski na stulecie klubu!
Początek sezonu to mocne uderzenie. Trzy wysokie zwycięstwa i pozycja lidera. Później spadek formy, zarówno w lidze jak i w Lidze Europy. Po czwartej
kolejce strata pozycji lidera. Decyzją klubu dochodzi do zmiany trenera. Miejsce Henniga Berga zajmuje Stanisław Czerczesow. Miał niełatwe zadanie. Drużyna musiała dogonić liderującego Piasta Gliwice, który miał już 10 punktów przewagi. W przerwie zimowej z drużyny odchodzą m.in.: Michał Żyro, Dušan Kuciak, Dominik Furman. Cały czas niezdolny do gry jest Ivica Vrdoljak. Klub stawia na spektakularne transfery. Wypożycza z FK Krasnodar Artura Jędrzejczyka, do Legii wraca Ariel Borysiuk. Pojawiają się również: Adam Hloušek, Michaił Aleksandrow i po najgłośniejszym transferze sezonu - Kasper Hämäläinen. Zaczyna się mozolne odrabianie strat. Po 24. kolejce Legia wraca na pozycję lidera, by za tydzień doznać zaskakującej porażki z beniaminkiem z Niecieczy. Jednak rundę zasadniczą zespół kończy na pierwszym miejscu, z dwupunktową przewagą nad dotychczasowym liderem z Gliwic. Runda finałowa to przekonywujące i wysokie zwycięstwa na Łazienkowskiej i straty punktów w meczach wyjazdowych. Jednak to wystarczyło do zdobycia dwunastego (nieoficjalnie) tytułu Mistrza Polski i szóstego dubletu w historii klubu. Wspaniałe stulecie!

Zapraszam do lektury felietonu podsumowującego miniony sezon.


Górny rząd od lewej: Arkadiusz Malarz, Tomasz Jodłowiec, Ariel Borysiuk, Aleksandar Prijović, Michał Pazdan, Jakub Rzeźniczak
W dolnym rzędzie: Nemanja Nikolić, Łukasz Broź, Guilherme, Ondrej Duda, Tomasz Brzyski


Przeżyjmy to raz jeszcze:
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
18 kolejka: Legia Warszawa 2:1 Górnik Łęczna

19 kolejka: Wisła Kraków 0:2 Legia Warszawa

20 kolejka: Legia Warszawa 1:1 Piast Gliwice

21 kolejka: Korona Kielce 1:3 Legia Warszawa

22 kolejka: Legia Warszawa 4:0 Jagiellonia Białystok

23 kolejka: Zagłębie Lubin 1:2 Legia Warszawa

24 kolejka: Legia Warszawa 2:0 Ruch Chorzów

25 kolejka: Termalica Bruk-Bet Nieciecza 3:0 Legia Warszawa

26 kolejka: Legia Warszawa 3:1 Górnik Zabrze

27 kolejka: Cracovia 1:2 Legia Warszawa

28 kolejka: Lech Poznań 0:2 Legia Warszawa

29 kolejka: Legia Warszawa 1:1 Lechia Gdańsk

30 kolejka: Pogoń Szczecin 0:0 Legia Warszawa

31 kolejka: Legia Warszawa 1:0 Lech Poznań

32 kolejka: Ruch Chorzów 0:0 Legia Warszawa

33 kolejka: Legia Warszawa 4:0 Cracovia

34 kolejka: Zagłębie Lubin 2:0 Legia Warszawa

35 kolejka: Legia Warszawa 4:0 Piast Gliwice

36 kolejka: Lechia Gdańsk 2:0 Legia Warszawa

37 kolejka: Legia Warszawa 3:0 Pogoń Szczecin