niedziela, 7 sierpnia 2016

MISTRZOSTWO POLSKI 2006

MISTRZOSTWO POLSKI 2006


Start rozgrywek latem 2005 roku, dla brązowych medalistów poprzedniego sezonu nie był zbyt udany. W klubie nie było już Marka Saganowskiego, Artura Boruca, Tomasza Sokołowskiego I, Dariusza Dudka czy Radosława Wróblewskiego. Karierę zakończył również Marek Jóźwiak. Zastąpili ich młodzi i często mało doświadczeni zawodnicy: Sebastian Szałachowski, Dawid Janczyk, Marcinowie: Burkhardt, Chmiest i Klatt. W bramce jako nr 1 grał Łukasz Fabiański. Drużyna pod wodzą - jeszcze do niedawna czynnego piłkarza - Jacka Zielińskiego, w pięciu rozegranych meczach odniosła jedno zwycięstwo, trzy razy zremisowała i raz zeszła z boiska pokonana. Do tego nieudany dwumecz w europejskich rozgrywkach z FC Zurich spowodował, że władze klubu postanowiły na stanowisku trenerskim obsadzić innego byłego piłkarza Legii - Dariusza Wdowczyka. Nowy trener dał drużynie impuls. Ekipa zaczęła się rozkręcać. Doświadczeni piłkarze Bartosz Karwan, kapitan Łukasz Surma, Alaksandar Vuković, Jacek Magiera, w ataku Piotr Włodarczyk w końcu zaczęli zdobywać punkty. Doskonale w drużynę wkomponowali się Burkhardt i Szałachowski. Po rundzie jesiennej doszło do kolejnych zmian. Klub zakupił piłkarzy, którzy mieli wnieść jeszcze więcej jakości do gry drużyny: Grzegorza Bronowickiego oraz Brazylijczyków - Edsona i Rogera Guerreiro. Po raz czwarty w swojej karierze w Legii pojawił się Cezary Kucharski, Marek Jóźwiak - już jako klubowy skaut - sprowadził stopera Moussę Outtarę. Edson zaprezentował się jako znakomity egzekutor stałych fragmentów, a Roger jako jeden z kreatorów gry. Jeszcze jedna istotna zmiana dotyczyła strojów klubowych. Na 90. lecie piłkarze grali w koszulkach z herbem, które miało nawiązywać do tego pierwszego, historycznego. Kibice pieszczotliwie nazwali je "trumną" i nigdy go nie zaakceptowali. Przez kolejnych trzynaście spotkań Legia przegrała tylko jeden mecz - ostatni w sezonie, kiedy miała już zapewniony tytuł mistrzowski. Kolejkę wcześniej Legia pojechała do Zabrza. Wygrana miała dać upragniony tytuł mistrzowski. Bohaterami spotkania zostali Piotr Włodarczyk, zdobywca jedynej bramki meczu oraz Łukasz Fabiański, który wspaniałymi paradami uratował zwycięstwo nad Górnikiem Zabrze. W szatni radość była wielka. Rej wiódł Vuković, Edson paradował z brazylijską flagą. Outtara obiecał, że mistrzowską koszulkę Legii przekaże królowi Burkina Faso. - My nie mamy króla, tylko prezydenta, więc stroju nie dam nikomu - śmiał się Dickson Choto, reprezentant Zimbabwe.Pomimo straty 10 punktów do Wisły Kraków w rundzie jesiennej, Legia po zmianie trenera z Jacka Zielińskiego na Dariusza Wdowczyka najpierw dogoniła, a potem odskoczyła w tabeli dotychczasowemu liderowi Wiśle Kraków i na jedną kolejkę przed końcem rozgrywek zdobyła 9 tytuł mistrza Polski. Po drodze zanotowała wspaniałą serię 9 ligowych zwycięstw z rzędu wyrównując rekord klubowy z lat 1931-32. To ósmy (oficjalnie) tytuł mistrzowski Legii, w dodatku zdobyty na jubileusz 90. lecia klubu.


Na zdjęciu zespół Legii przed rundą wiosenną sezonu 2005/2006.
W górnym rzędzie od lewej: Jerzy Somow (odnowa biologiczna), Dawid Janczyk, Wojciech Szala, Bartosz Karwan, Aleksandar Vuković Artur Chałas, Cezary Kucharski, Edson Luis da Silva, Ireneusz Zawadzki (kierownik drużyny), Krzysztof Dowhań (trener bramkarzy), Piotr Kęs (magazynier).
Środkowy rząd od lewej: Moussa Outtara, Veselin Djoković, Marcin Burkhardt, Piotr Włodarczyk, Jan Mucha, Maciej Gostomski, Łukasz Fabiański, Marcin Rosłoń,
Roger Guerreiro, Michal Gotwald, Dickson Choto.
W dolnym rzędzie od lewej: Grzegorz Bronowicki, Tomasz Kiełbowicz, Łukasz Surma (kapitan), Tomasz Strejlau (trener asystent), Marek Jóźwiak (trener asystent),
Dariusz Wdowczyk (trener), Lucjan Brychczy (trener asystent), Stanisław Machowski (lekarz), Sebastian Szałachowski, Jakub Rzeźniczak, Zbigniew Sęktas (odnowa biologiczna).
 
Linki do materiałów wideo:
 
 
 
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz