niedziela, 19 czerwca 2016

PUCHAR POLSKI 2012

PUCHAR POLSKI 2012


Sezon 2010/2011 drużyna Legii zakończyła na trzecim miejscu. W kolejnym, jak zwykle mierzono w dublet. Tym razem ekipa Macieja Skorży została poważnie wzmocniona, w odróżnieniu od "zaciągu truskawkowego" sprzed dwóch lat. Pojawili się Michał Żewłakow, który na zakończenie swojej kariery chciał w Polsce zdobyć mistrzowski tytuł, Dušan Kuciak, młodzi Dominik Furman i Daniel Łukasik i przede wszystkim gwiazda, jakiej na polskich boiskach ligowych jeszcze nie było - Danijel Ljuboja. Z miejsca znalazł wspólny język z Miroslavem Radoviciem, Maciejem Rybusem, Michałem Żyro i Rafałem Wolskim. Dobre wyniki w lidze potrafili połączyć z efektowną i skuteczną grą w Lidze Europy. Pierwszy mecz w Pucharze Polski również zaczęli z wysokiego C. W 1/16 finału drużynę Legii podejmował Rozwój II Katowice. Spokojne i wysokie zwycięstwo 4:1 pozwoliło na awans do kolejnej rundy. Bramki zdobywali: Moshe Ohayon, M. Rybus, Marcin Komorowski i R. Wolski. W październiku na Łazienkowską zawitał kolejny rywal - Widzew Łódź i równie pewne i przekonywujące zwycięstwo 3:0, po bramkach Jakuba Wawrzyniaka (stadiony świata!!!), Manú i znów R. Wolskiego. W ćwierćfinale w dwumeczu Legia grała z Gryfem Wejherowo. Wyjazdowy mecz to powtórka wyniku z poprzedniej rundy, a bramki zdobywali M. Żyro (2) i kolejny nowy napastnik Ismael Blanco. Tydzień później w Warszawie zapachniało sensacją, bowiem legioniści do 89. minuty przegrywali 0:1 i gol M. Żyry zapewnił drużynie remis. Półfinałowym przeciwnikiem Legii była gdyńska Arka, w której występował eks-legionista Tomasz Jarzębowski. Miał to być mecz "na przełamanie", bowiem od czterech spotkań drużyna Legii tylko remisowała. Początek spotkania to znów kłopoty Legii i strata bramki. Po pół godzinie był już jednak remis. Obrońca gospodarzy sfaulował w polu karnym Ismaela Blanco, a rzut karny pewnie wykonał sam poszkodowany. W 74. minucie wynik rozstrzygnął D. Ljuboja, wykorzystując dośrodkowanie Tomasza Kiełbowicza. Tydzień później, w rewanżu w Warszawie pada taki sam rezultat, po golach Nacho Novo i Janusza Gola. Termin meczu finałowego z chorzowskim Ruchem wyznaczono na 24 kwietnia, a miejscem spotkania był Stadion Miejski w Kielcach. Opinia publiczna zastanawiała się czy Legia da radę. Wyczerpujący sezon zrobił swoje. W zespole nie było już trzech podstawowych do tej pory
piłkarzy: Ariela Borysiuka, M. Komorowskiego i M. Rybusa (zagraniczne transfery), a trzy dni wcześniej drużyna niespodziewanie przegrała u siebie mecz ligowy z Lechem Poznań. Z kolei finałowy rywal był rewelacją rundy wiosennej. Piłkarze z Warszawy rozegrali jednak znakomite spotkanie rozbijając drużynę z Chorzowa 3:0, po golach D. Ljuboji, M. Radovicia i M. Żyro. Piłkarze zagrali pewnie w defensywie i skutecznie oraz kreatywnie w ofensywie. Najlepszym piłkarzem na boisku był Michał Żyro, który oprócz gola miał dwie asysty. Środek pola to z kolei dominacja Ivicy Vrdoljaka i Janusza Gola. Obrona to pewni Żewłakow i Astiz oraz dynamiczni boczni obrońcy: Artur Jędrzejczyk i Jakub Wawrzyniak. To był piętnasty pucharowy triumf w historii klubu.


24 kwietnia 2012, na Stadion Miejski w Kielcach
Legia Warszawa - Ruch Chorzów 3:0 (2:0)
Bramki: Danijel Ljuboja (8), Miroslav Radović (41), Michał Żyro (56).
Sędziował: Hubert Siejewicz
Widzów: 10000
LEGIA: Dušan Kuciak - Artur Jędrzejczyk, Michał Żewłakow (87. Rafał Wolski), Iñaki Astiz, Jakub Wawrzyniak (70. Tomasz Kiełbowicz) - Michał Kucharczyk, Janusz
Gol, Ivica Vrdojlak, Miroslav Radović, Michał Żyro (82. Jakub Rzeźniczak), – Danijel Ljuboja
Trener: Maciej Skorża



Na zdjęciu drużyna Legii przed meczem finałowym. Górny rząd, od lewej: Dušan Kuciak, Michał Żewłakow, Artur Jędrzejczyk, Iñaki Astiz, Michał Żyro i Jakub Wawrzyniak.
W dolnym rzędzie: Ivica Vrdojlak, Janusz Gol, Miroslav Radović, Michał Kucharczyk i Danijel Ljuboja
 
 
Linki do materiałów wideo:
 
 
 
 
 
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz