niedziela, 26 maja 2019

FRANCISZEK SMUDA

FRANCISZEK SMUDA


Solidny obrońca. Wypatrzył go i ściągnął do Legii ówczesny trener Andrzej Strejlau z amerykańskiego Hartford Bi-Centennials. Bardzo lubiany przez kolegów, jednak o pierwszy skład musiał mocno walczyć. Nie zawsze z dobrym skutkiem. Najlepiej jego sytuację oddaje pewna anegdota: Kiedyś w szatni, już jako trener warszawiaków, Smuda rozpoczął zdanie mówiąc - Jak ja grałem w Legii... A na to legendarny Lucjan Brychczy, na co dzień raczej małomówny stwierdził: - Ja grałem, ty byłeś... Ogółem, przez niespełna trzy sezony rozegrał 42 spotkania, bez zdobyczy bramkowej. Po zakończeniu kariery piłkarskiej zajął się trenerką. Prowadził m.in. Legię (1999-2001). Przychodził jako utytułowany trener, ale nie zdołał nawet wywalczyć w lidze miejsca gwarantującego grę w europejskich pucharach. Także trener reprezentacji Polski, z którą spieprzył imprezę życia polskich kibiców - EURO 2012, które współorganizował nasz kraj.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz