wtorek, 6 czerwca 2017

MISTRZOSTWO POLSKI 2017

MISTRZOSTWO POLSKI 2017


Oficjalnie dwunasty tytuł warszawskich piłkarzy był chyba najtrudniejszy do zdobycia. Tylu wahań nastrojów jak w tym sezonie kibice Legii jeszcze nie mieli okazji przeżyć. Do nowego sezonu drużyna przystąpiła pod wodzą nowego trenera, Albańczyka Besnika Hasiego. Dzięki jego rekomendacji pojawili się w Legii nowi piłkarze - Thibault Moulin i Vadis Odjidja-Ofoe. Pierwsze mecze w sezonie pokazały, że w ekipie coś nie gra. Nienajlepsze wyniki i kiepska forma. W dodatku coraz głośniej było słychać o braku zrozumienia na linii sztab szkoleniowy - drużyna. Nie pomógł powrót do klubu Miroslava Radovicia, który miał stać się liderem w szatni. Mimo awansu, po 21 latach przerwy do Ligi Mistrzów, szalę goryczy przechyliły odpadnięcie w 1/16 Pucharu Polski, pierwszy występ w Champions League, wyniki w ekstraklasie oraz miejsce w dole tabeli. Zarząd klubu postanowił rozwiązać umowę z Hasim. Na jeden mecz z Wisłą Kraków, w roli trenera mianowano Aleksandara Vukovicia, dotychczasowego asystenta. W zespole coś drgnęło. A gdy głównym trenerem został Jacek Magiera maszyna zaczęła się rozkręcać. Nowy trener postawił na klarowne i przejrzyste relacje. Piłkarze zaczęli od czystej karty. Każdy z nich mógł swoją pracą przekonać trenera do siebie. Wpoił im też zasadę: "Nie interesuje mnie, co macie napisane nad numerem tylko to, co jest z przodu koszulki - na klatce piersiowej, czyli herb Legii. Najważniejszy jest klub, nazwisko ma tylko pomagać drużynie w odnoszeniu sukcesów. Każdy z was będzie czuł się lepiej po zwycięstwach". Kolejne występy w Lidze Mistrzów pozwoliły uwierzyć zawodnikom, że w piłkę potrafią grać z najlepszymi jak równy z równym. Odzyskali radość z gry. Do końca rundy jesiennej zespół stracił punkty tylko w dwóch meczach. Pozostałe wygrywali. I to bardzo wysoko, po efektownej i skutecznej grze. "Przy okazji" odnotowali duży sukces w Lidze Mistrzów. Awansowali z trzeciego miejsca w grupie do dalszych gier w Lidze Europy. Lecz, żeby nie było za różowo zimą okazało się, że z drużyną rozstają się dwaj najważniejsi napastnicy. Nemanja Nikolić, zgodnie z umową z zarządem, podpisał kontrakt z Chicago Fire, natomiast Aleksandar Prijović wymusił swoją przeprowadzkę do Grecji. W ich miejsce ściągnięto dwóch nowych napastników - reprezentanta Czech Tomasa Necida oraz nigeryjskiego piłkarza Daniela Chimę Chukwu. Magiera musiał od nowa układać klocki. Ponadto we władzach klubu też doszło do zmian. Udziały Bogusława Leśnodorskiego i Macieja Wandzla wykupił Dariusz Mioduski. Wiosna to dalsze, mozolne odrabianie strat punktowych. Drużyna w meczach wyjazdowych osiągnęła serię dziesięciu wygranych meczów. Mimo kilku wpadek rundę zasadniczą Legia zakończyła na drugim miejscu w tabeli. Na czołowego zawodnika drużyny zaczął wyrastać kolejny z nowych z piłkarzy Dominik Nagy, który do tej pory grał w zespole rezerw. Ważne gole strzelali piłkarze rezerwowi, co udowadniało tezę trenera, że każdy zawodnik jest ważną postacią. Jednak w dalszym ciągu Legia miała jeden problem - straty punktów na własnym boisku. Potwierdził to pierwszy mecz rundy finałowej z Wisłą Kraków, zremisowany 1:1. Kolejne występy to efektowne 6:0 z Termalicą i ważna wygrana na Łazienkowskiej z Lechem 2:0. Po tym spotkaniu Legia po raz pierwszy w sezonie wskoczyła na pozycję lidera i przez trzy ostatnie kolejki już go nie opuściła. Z piekła do nieba - to droga, którą przeszła Legia zdobywając tegoroczny tytuł Mistrza Polski.

Kadra Mistrzów Polski 2017:

Trenerzy:
- Besnik Hasi - awnsował do Champions League. Sprowadził Moulina i Odjidję-Ofoe
- Jacek Magiera - spektkularny debiut trenerski w Ekstraklasie. Przywrócił piłkarzom wiarę w siebie.


Bramkarze:
- Arkadiusz Malarz - jeden z najlepszych piłkarzy drużyny. Lider na boisku i w szatni.
- Radosław Cierzniak - zmiennik, rozegrał tylko jeden mecz ligowy. Bez szans na grę przy świetnej formie Malarza.


Obrońcy:
- Bartosz Bereszyński - jesienią świetna forma, powołanie do kadry i zimowy transfer do Sampdorii Genua.
- Łukasz Broź - przegrał rywalizację o pierwszy skład z Bereszyńskim, a później z Jędrzejczykiem. W przedostanim meczu sezonu udanie zastąpił wykartkowanego "Jędzę".
- Tomasz Brzyski - musiał przegrać rywalizację z młodszym i w lepszej formie Hlouškiem. Doświadczony i zasłużony obrońca odszedł do Cracovii.
- Jakub Czerwiński - zastąpił Lewczuka. Grał tylko w rundzie jesiennej. Zdobywca jednego gola.
- Maciej Dąbrowski - nowa postać w drużynie. Jesień nieudana spowodowana przemęczeniem. Wiosną prezentował się świetnie. Kolejny reprezentant z Legii?
- Adam Hloušek - Szybki o świetnej kondycji lewy obrońca. W tym sezonie bez gola, za to z czterema asystami.
- Artur Jędrzejczyk - znów w Legii. Początkowo "pod formą". W miarę upływu czasu coraz lepsza dyspozycja. Dobry duch zespołu.
- Igor Lewczuk - jeden z dwóch podstawowych stoperów. Jego dobra gra zaowocowała transferem do Girondins Bordeaux.
- Michał Pazdan - reprezentant kraju, który po Euro przez jakiś czas musiał dochodzić do swojej wysokiej dyspozycji.
- Jakub Rzeźniczak - zawodnik o najdłuższym stażu w Legii i jeden z najbardziej utytułowanych w tym sezonie z wahaniami formy. Jeden z liderów drużyny. Kapitan.
- Mateusz Wieteska - dwa występy ligowe 20.latka. Wiosną wypożyczony do Chrobrego Głogów.


Pomocnicy:
- Michaił Aleksandrow - jeden podstawowych piłkarzy trenera Hasiego. Jacek Magiera wolał innych zawodników. Zimą odszedł z Legii.
- Ondrej Duda - po Euro rozegrał tylko jeden mecz ligowy. Kupiła go Hertha Berlin.
- Guilherme - ważna postać drużyny. Świetnie wyszkolony technicznie, jednak miewał wahania formy.
- Kasper Hämäläinen - strzelec ważnych goli, zwłaszcza przeciwko swojej byłej drużynie - Lechowi. Najlepsze występy ma wtedy, gdy gra tuż za napastnikiem.
- Tomasz Jodłowiec - Euro i ciągłe występy w poprzednich sezonach musiały odbić się na jego formie. Do tego problemy osobiste. Jeden z najwartościowszych piłkarzy
ostatnich sezonów.
- Waleri Kazaiszwili - zawodnik o dużym potencjale lecz bardziej grał dla siebie niż drużyny.
- Michał Kopczyński - wychowanek Legii. Chciał odejść mając w perspektywie kolejny sezon na ławce. Typowy piłkarz "od czarnej roboty". Jeden z kapitanów drużyny.
- Jakub Kosecki - nie należał do faworytów trenera Hasiego. Odszedł do II ligi niemieckiej.
- Michał Kucharczyk - "Kuchy King". Kolejny sezon jako jeden z wiadących zawodników. Niestety, z przerwami spowodowanymi kontuzjami. Autor - jak zwykle - kilku ważnych
goli.
- Steveen Langil - nowa postać w minionym sezonie. Potrafi grać... na pianinie oraz nieźle się bawić - na imprezach zamiast na boisku. Pożegnano go bez żalu.
- Konrad Michalak - ligowy debiutant, dobre występy w Młodzieżowej Lidze Mistrzów. Wiosną wypożyczony do Zagłębia Sosnowiec.
- Thiboult Moulin - tegoroczny nabytek klubu. Płuca zespołu. Jeden z najwięcej grających piłkarzy Legii.
- Dominik Nagy - talent porównywany do Ondreja Dudy. Początkowo probowany na lewej obronie. Jednak najlepsze wrażenie pozostawia jako pomocnik, zwłaszcza u boku Odjidji-
Ofoe.
- Vadis Odjidja-Ofoe - przyszedł do Legii odbudować swoją dyspozycję. Dyrygent i mózg drużyny. Najlepszy piłkarz polskiej ligi.
- Miroslav Radović - był zdesperowany by wrócić na Łazienkowską. A gdy wrócił zadziwiał formą. Wiosną walczył nie tylko z rywalami, ale i z bolącym kolanem.
- Sebastian Szymański - kolejny debiutant w pierwszej drużynie. Bardzo dobre wyszkolenie techniczne prezentował również w Młodzieżowej Lidze Mistrzów.
- Stojan Vranješ - stracił wiarę w walce o pierwszy skład. Odszedł do Piasta Gliwice.


Napastnicy:
- Daniel Chima Chukwu - nie udało mu się odrobić zaległości treningowych. W lidze wystąpił w jednym spotkaniu.
- Tomaš Necid - piłkarz, który podobnie jak Odjidja-Ofoe miał się odbudować w Legii i pomóc drużynie w osiąganiu sukcesów. Jeden gol w 6 meczach to mniej niż oczekiwano.
- Jarosław Niezgoda - młody napastnik, który musiał przegrać rywalizację z Nikoliciem i Prijoviciem. Wystąpił w jednym meczu i został wypożyczony do Ruchu. Zawodnik, który
w tym samym sezonie został Mistrzem Polski i spadł z ekstraklasy!!!
- Nemanja Nikolić - grał przez pół sezonu, a strzelił tylko o 5 bramek mniej od królów strzelców!!!
- Aleksandar Prijović - świetne występy w Champions League. Piłkarz był..., ale się zmył.


Na zdjęciu drużyna Legii przed rewanżowym meczem w Lidze Europy z Ajaksem Amsterdam.
W górnym rzędzie od lewej: Arkadiusz Malarz, Maciej Dąbrowski, Tomasz Jodłowiec, Vadis Odjidja-Ofoe, Waleri Kazaiszwili.
Poniżej: Michał Pazdan, Michał Kopczyński, Adam Hloušek, Łukasz Broź, Michał Kucharczyk i Guilherme.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz